Gdy ktoś pyta mnie czym się zajmuje i w odpowiedzi pada, że jestem life &business coachem, to zwykle jako kolejne pytanie słyszę: „a co to jest ten life coaching?”
I tu każdy coach ma swoją własną definicję, czym jest life coaching. Im bardziej odkrywam tajniki tego zawodu, tym bardziej moje rozumienie tego terminu się zmienia. Odpowiem Ci tak:
Wyobraź sobie, że wspiera cię ktoś, komu zależy na Twoim sukcesie, w równym stopniu, co tobie; ktoś kto będzie zadawał ważne pytania, aby zachęcić cię do wykorzystania własnego potencjału i odkrycia rozwiązań, o których nawet nie miałaś pojęcia. Wyobraź sobie, że będzie ci towarzyszył ktoś, kto sprawi, że poszerzysz własną perspektywę patrzenia na różne sprawy, dzięki temu zaczniesz widzieć swoją rzeczywistość zupełnie inaczej.
Aby bardziej zobrazować co to jest life coaching i jak wygląda proces coachingowy, to opowiem ci pewną historię. Historię, która w przepiękny sposób oddaje istotę procesu coachingowego. Jest to opowieść o Karolu.
Opowieść o nieszczęśliwym ogrodniku i jego mistrzu
Karol był nieszczęśliwym ogrodnikiem. Całe swoje życie poświęcił uprawianiu idealnego ogrodu, jednak każdego roku odkrywał, że uzyskał takie same marne rezultaty: jego kwiaty więdły, trawa traciła kolor, a chwasty rozrastały się po całym ogrodzie.
Przygnębiony kolejnym rokiem słabych wyników, Karol postanowił przejść się wzdłuż swojej ulubionej rzeki. Zazwyczaj było to ciche miejsce, do którego mógł się udać, aby rozpamiętywać swoje porażki. Tamtego dnia jednak jego skupienie zakłócił siedzący na brzegu rzeki mędrzec. Nieprzywykły do widoku kogokolwiek na swej samotnej drodze, Karol postanowił przywitać się z nieznajomym. Mędrzec powoli odwrócił głowę i wypowiedział słowa, które wprawiły Karola w zdumienie: „Zdaje się mój przyjacielu, że jesteś nieszczęśliwy. Twoje oczy są pełne smutku, idziesz przygarbiony, masz posępną twarz, a twoja energia jest niska”. Z początku Karol był zdziwiony, spodziewał się usłyszeć jedynie: „Dzień dobry”. W osłupienie wprawiała go również trafność spostrzeżeń mędrca, z którymi zgadzał się całkowicie.
„Skąd możesz to wiedzieć?”, zapytał. „Nie wiesz nawet kim jestem”.
„Nie trzeba kogoś znać, aby odczytać jego emocje”, odparł mędrzec. „Czy miałbyś ochotę przysiąść się do mnie i porozmawiać? Chętnie wysłucham tego, co leży ci na sercu”.
Rozmowy z innymi zazwyczaj sprawiały Karolowi trudność, zwłaszcza wówczas, gdy rozmówcą był nieznajomy. Jednak tym razem było inaczej. Spokój, zaufanie oraz pozytywna energia, jakie odczuwał, znajdując się w pobliżu tego człowieka, sprawiły, że bez namysłu odparł: „Oczywiście”.
„O czym rozmyślasz?”, zapytał mędrzec. Karol zawahał się i uważnie przemyślał swoją odpowiedź. Postanowił przemówić szczerze: „W gruncie rzeczy jestem raczej nieszczęśliwy. Przez całe życie chciałem być dobrym ogrodnikiem i przez całe życie ani razu mi się to nie udało.”
„Czy chciałbyś to zmienić?”, zapytał mędrzec.
„Jak najbardziej. Chyba nic na świecie nie uczyniłoby mnie szczęśliwszym”, odparł Karol.
Gdy wyczuł zaangażowanie w głosie i postawie Karola, mędrzec powiedział, że może mu pomóc. „Wszystko czego potrzebujesz, aby rozwiązać swój problem, znajduje się wewnątrz ciebie. Jeżeli zatem pragniesz zmiany, pomogę ci zacząć myśleć, czuć się i zachowywać jak dobry ogrodnik”.
„Wspaniale. Jak długo to potrwa? Czy to, czego pragnę, mogę dostać już dzisiaj?”.
„Cierpliwość, wiara, zaangażowanie są tym, czego potrzebujesz, aby odnieść sukces, przyjacielu. Reszta przyjdzie z czasem. Dzisiaj mogę pomóc ci stać się bardziej świadomym tego, co musisz zmienić, jednak prawdziwe, trwałe zmiany nadejdą później. Jeżeli angażujesz się tylko dzisiaj, wówczas wrócisz do swoich dawnych zwyczajów i nic się nie zmieni. Jeżeli zaś będziesz ze mną współpracował przez kilka najbliższy miesięcy, obiecuję ci, że już latem przyszłego roku będziesz miał ogród swoich marzeń. Mogę ci również obiecać, że zmiany, które zajdą w ciągu tych kilku miesięcy, zostaną z tobą do końca twojego życia. Co o tym myślisz?”.
Brzmi cudownie. Czym jest kilka miesięcy, jeżeli dzięki nim można odmienić swoje życie?”.
Mędrzec mówił dalej: „Zanim zaczniemy, muszę powiedzieć ci jeszcze jedno. To, czego nauczysz się podczas naszej wspólnej podroży, ma ogromną moc. Nauczysz się wykorzystywać własne mocne strony tak, aby efektywnie posługiwać się narzędziami, które masz w ogrodzie. Będziesz współpracować z ogrodem i zmieniającymi się porami roku tak, aby zawsze wyglądał pięknie. Nauczysz się, w jaki sposób zaakceptować to, że czasem rośliny nie rosną lub wyglądają inaczej, niż byś pragnął. Nauczysz się czerpać siłę ze swoich porażek i odnajdywać inne sposoby osiągniecia tego, czego pragniesz”.
„I ty możesz mi w tym wszystkim pomóc?”.
„Tak. Powiedz, mi teraz, co sądzisz o swoich umiejętnościach ogrodniczych? Jakie myśli pojawią się w twojej głowie, gdy myślisz o sobie jako ogrodniku?”.
„Jeżeli mam być całkowicie szczery, straciłem już nadzieję. Nie wierzę już w to, że mogę być dobrym ogrodnikiem i szczerze wątpię w to, czy kiedykolwiek uda mi się stworzyć ogród, o którym od tak dawna marzę”.
„Jaki wpływ mają te myśli na sposób, w jaki zajmujesz się ogrodem?”.
Karol zamyślił się. Nigdy wcześniej nie przyszło mu do głowy, że jego myśli i działania mogą być połączone. Po chwili odparł: „Kiedy się nad tym zastanowiłem, wydaje mi się, że ostatnio niezbyt się starałem. Coraz mniej czasu spędzałem w ogrodzie i nie chciało mi się wymieniać zepsutych narzędzi. Myślę, że nie widziałem w tym sensu”.
W ciągu następnych kilku miesięcy mędrzec i Karol spotykali się każdego miesiąca w tym samym miejscu na brzegu rzeki. Podczas każdego spotkania mędrzec słuchał, a następnie zadawał Karolowi stymulujące, nierzadko trudne pytania. Po każdym spotkaniu Karol wracał do ogrodu z różnymi celami; czasami miał tylko spróbować zmienić swój sposób myślenia, częściej jednak zacząć inaczej wykonywać swoją pracę.
Karol zaczął zauważać, że coraz chętniej sam z siebie próbuje nowych metod, i coraz bardziej był pewien, że jego pomysły są trafne. Zauważył, że wie o prowadzeniu ogrodu więcej, niż przypuszczał, co sprawiało, że czuł się naprawdę dobrze. Zaczął wierzyć, że jednak jest dobrym ogrodnikiem.
Po kilku miesiącach Karol dokonał czegoś, co wcześniej uważał za niemożliwe. Zniknęły wszystkie chwasty, zastąpiło je bogactwo pięknych kwiatów i roślin. Trawa była bujniejsza niż przedtem. Ogród tętnił życiem i energią. I siedząc tak w swym pięknym ogrodzie, który sam stworzył, Karol zaczął rozmyślać nad tym, w jaki sposób mędrzec pomógł mu od ich pierwszego spotkania. Co ciekawe, im więcej o tym myślał, tym bardziej zdawał sobie sprawę z tego, że przez cały ten czas mędrzec nie udzielił mu praktycznie żadnych rad. Jedyną radą, którą mógł sobie przypomnieć, była propozycja wyrobienia sobie przydatnego nawyku, jakim jest usiąść każdego dnia i zastanowić się nad tym, czego tego dnia dokonał. Wtedy Karol przyrzekł sobie, że zawsze będzie tak robił; nie tylko wówczas, gdy jego ogród będzie piękny i tętniący życiem, lecz także wówczas, gdy będzie potrzebował więcej uwagi, a chwasty znowu zaczną się pojawiać.
Life coaching w praktyce
Life coaching to praca nad ogrodem zwanym życie. Wspiera w zmianie buduje pewność siebie. Ta zmiana może dotyczyć najróżniejszych obszarów – pracy, relacji, nawyków. Zapraszam i Ciebie do zadbania o swój ogród.
Masz ochotę popracować właśnie ze mną? Prowadzę sesje coachingowe online oraz stacjonarnie na terenie Warszawy oraz online z każdego zakątka świata. Obydwie formy czy to stacjonarna, czy to online są równie efektywne. Masz tu moje pełne skupienie, obecność i zaangażowanie.
Pierwsza sesja zazwyczaj poprzedzona jest bezpłatną 20 minutową konsultacją na którą można zapisać się tutaj:
Tekst „Opowieść o ogrodniku” został zaczerpnięty z książki „Coaching inteligencji emocjonalnej”, Stephem Neale, Lisa Spencer-Arnell, Liz Wilson
