Czy Ty też zastanawiasz się, jak wyćwiczyć silną wolę?
Czy wiesz co zrobić, żeby Twoje zamiary i postanowienia ziściły się?
Powiedz, ile razy próbowałaś zmienić swoje nawyki. Ile razy próbowałaś przestać robić niepożądane rzeczy i zacząć działać konstruktywnie. Może chcesz zmniejszyć ilość wypijanej kawy, a może zacząć ćwiczyć lub medytować.
Próbujesz, zaczynasz, ale bezskutecznie.
I mówisz sobie: „gdyby tylko moja silna wola była silna, gdybym tylko miała żelazny charakter, więcej samozaparcia”.
Próbujesz, może nawet na początku coś tam zadziała. NIestety po pewnym czasie wszystko wraca do normy. Twój dzień wygląda tak samo, Twoje nawyki pozostają niezmienne. Nie ćwiczysz, nie medytujesz, jesz tyle samo i tak samo. Tyle samo spędzasz czasu na fejsie, i im dalej w las, tym Twoje wcześniejsze postanowieniach są niczym mgliste wspomnienie.
A co jeśli to nie w Tobie tkwi problem?
A co jeśli zmiany nie zależą jedynie od Twojej wewnętrznej motywacji?
Jak zrozumieć silną wolę
Silna wola to taka jednodniowa bateria. Działa na pełnej mocy tuż po przebudzeniu, w trakcie dnia jej poziom spada, by na koniec działać na oparach. I dlatego też rano jesteśmy pełne wigoru, gotowe do podboju świata. O wiele łatwiej nam utrzymać abstynencję, jemy zdrowo, może nawet zbierzemy się do ćwiczeń lub nauki języka. W miarę upływu dnia jesteśmy mniej czujne, a wieczorem niemal zupełnie tracimy kontrolę nad swoją silną wolą. Stąd to właśnie, pod koniec dnia, zamiast dobrej książki wracamy do skrolowanie mediów, albo oglądania TV, zagryzając przy tym ulubione ciasteczka. Jedyne pocieszenie w tym wszystkim jest takie, że następnego dnia możemy zacząć z pełną energią. PS. Pod warunkiem, ze nie sponiewierałaś się zbytnio wieczorem, bo wtedy ten start będzie „nieco” utrudniony. 😉
Jak wspomóc silną wolę
Założę się, że do tej pory polegałaś głównie na swojej wewnętrznej determinacji. Wierzyłaś, że jak ściśniesz pośladki i powiesz dam radę, to dasz. Bo kto jak nie Ty!
I jak Ci poszło?
Mam nadzieję, że dałaś radę. Tego Ci życzę. Choć statystycznie rzecz ujmując będzie to spory wysiłek.
Dlatego chcę Ci podpowiedzieć, jak można zrobić to prościej i skuteczniej.
Chcesz się zmienić?
Zacznij od zmiany środowiska wokół Ciebie. Zaprojektuj swoje otoczenie tak, by wspierało Cię w Twoich postanowieniach.
Co mam na myśl?
Z ogromny żalem stwierdzam, że nie doceniamy roli czynników zewnętrznych. Tak bardzo skupiamy się na sobie, na swoich możliwościach, zapominając jak bardzo to co, nas otacza wpływa na nasze zachowanie i decyzje.
Załóżmy, że chcesz przestać spożywać cukier. Pomyśl, na ile starczy Ci samozaparcia, jeśli przed oczami leżą Twoje ulubione ciasteczka. Wytrzymasz do jutra?
Wyrzucić więc wszystkie słodycze z domu, zaopatrz się w zdrowe przekąski, w sklepie omijaj półki ze cukrowymi smakołykami.
Jeśli chcesz skoncentrować się na pracy, usuń ze swojej przestrzeni wszelkie przeszkadzacze: wycisz powiadomienia, zrób dobry plan działania, przygotuj wszystkie materiały do pracy, by były w zasięgu ręki. Stwórz dla siebie odpowiednie warunki. Zdaję sobie sprawę, że to może być trudne, że może rodzić opór. Pozbywanie się czegoś, co wywołuje u nas przyjemność, a nawet ulgę, choćby tą chwilową na pewno będzie budzić w nas sprzeciw. Jeśli jednak zależy Ci na tym, żeby trafić na kolejny poziom, to takie działania, są jednym i przy tym niezwykle istotnym warunkiem.
Twoje środowisko, to produkt, który sama stwarzasz. A to oznacza, że masz nad nią kontrolę. O wiele większą niż nad swoją silną wolą ?
Jaki wpływ mają przyjaciele na Twoją silną wolę
Wspominałam już o zaprojektowaniu swojego środowiska. Dotyczy to nie tylko przedmiotów, które Cię otaczają.
Jim Rohn trafnie to podsumował: „Jesteś wypadkową pięciu osób, z którymi spędzamy najwięcej czasu”. Czy zastanawiałaś się dlaczego czytasz takie książki, a nie inne, dlaczego odwiedzasz pewne miejsca, a inne unikasz? Mają na to wpływ ludzie, którymi się otaczasz. I to niemały wpływ. Jeśli ktoś z Twoich znajomych przeszedł na dietę, jest dużo prawdopodobieństwo, że Ty też zaczniesz promować u siebie zdrowy tryb życia. I na odwrót. Jeśli Twoi bliscy mają problem z nadwagą, Ty też będziesz ulegać niezdrowym nawykom. Dzieję się tak, ponieważ Twój potencjał kształtuje, to co cię otacza.
Pewnie nie raz byłaś świadkiem sytuacji na przejściu dla pieszych. Stoisz wraz z innymi, aż zmieni się światło na zielone. Aż tu nagle ktoś wyrywa i przechodzi na czerwonm świetle. I co robi wtedy większość ludzi? Ruszają w jego ślady. Zjawisko to nazywa się owczym pędem. Ulegamy mu, zupełnie automatycznie.
Powyższe działania wynikają z naszej potrzeby akceptacji. Chcemy przypodobać się ludziom, z którymi jesteśmy blisko. Tym samym boimy się wyróżnić, być inni niż oni. Kopiujemy ich zachowanie, by zdobyć ich przychylnosć i aprobatę.
Twoi najbliżsi mogę Cię albo mobilizować i dodawać pewności siebie, albo odbierać Ci potencjał do działania. Bez wątpienia programują oni Twoje działania.
Jeśli więc świadomie dobierzesz sobie środowisko, którym się otaczasz, to może to być Twoją ogromna siła ku zmianie.
Pamiętaj, że to Ty decydujesz, kto będzię w Twoim gronie.
A więc, czyje zachowanie chcesz odtworzyć?
Zaplanuj porażkę
Porażka jest wliczona w każde działanie i nie ma co udawać, że w twoim przypadku będzie inaczej. Oczywiście warto podejść do zmiany z pełnym optymizmem. Jednakże zapewniam Cię, że wcześniej, czy później przyjdą krytyczne momenty. Na szczęście, Ty będziesz już na nie przygotowana.
Opracuj strategię: JEŚLI …. TO …..
Na czym ona konkretnie polega?
Chodzi w niej o to, by przygotować wszelkie możliwe scenariusze działania w momentach kryzysowych.
Spróbuj sobie wyobrazić sytuacje, w których możesz ponieść ewentualną porażę. Podam Ci teraz przykłady, jak można przygotować taki plan działania. Oczywiście, to tylko propozycje, dotyczące róznych sytuacji:
„Jeśli koleżanka po raz kolejny poczęstuje mnie pączkiem, to uprzejmie odmówię”.
„Jeśli będzie padał deszcz, poćwiczę na macie w pokoju”.
„Jeśli pomyślę sobie, że koniecznie muszę sprawdzić na facbooku, co dzieje się u znajomych, to przeczytam 3 strony mojej ulubionej książki”.
„Jeśli przyjdzie mi na myśl, że zasługuję na chwilę zapomnienia po tak ciężkim dniu i pączek będzie tu idealnym rozwiązaniem, to zjem zdrową przekąskę, którą przygotowałam wcześniej.’
I w taki oto sposób, warto rozpatrzeć wszelkie możliwe niesprzyjające nam okoliczności. Budujesz w ten sposób swoją świadomość, która pomoże CI przetrwać trudniejszy czas. Z odpowiednio przygotowaną strategią, będzie ciężko Cię zaskoczyć, co pozwoli Ci rozsądnie zareagować. Taki plan wykluczy też wymówki, które Twój umysł w sprytny sposób będzie nieustannie kreować.
Zmiana jest możliwa
Większość z nas próbuje wywołać w sobie zmianę, wywierając presję wyłącznie na siebie. Bezskutecznie, bo to niestety niemożliwe, by dokonać zmiany polegając tylko na swojej woli. Dlatego należy przekierować uwage na zewnątrz. Gdy zmieniamy swoje środowisko, sami także ulegamy zmianie.
Nie dysponujemy całkowicie wolną wolą, ona jest bardzo zależna od tego co wokół nas zachodzi, od tego co i kto nas otacza. I tak na naprawdę to jest bardzo dobra wiadomość, bo środowisko, to coś nad czym masz kontrolę. A skoro masz kontrolę, to masz nad tym władzę. Skorzystaj z tej możiwości.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak wprowadzać skuteczne zmiany, znajdziesz o tym także w tym artykule: Jak poradzić sobie ze zmianą nawyków? – Ewa Brzozowska Coaching
A jeśli potrzebujesz wsparcia w zmianie lub w utrzymywaniu Twoich zdrowych postanowień i nawyków, zapraszam Cię do siebie na sesje coachingowe. Jeśli nie byłaś u mnie na bezpłatnej konsultacji, to można zapisać się klikająć w przycisk poniżej: