Stabilność w pracy, powtarzalność zadań i niezmienność działań mogą dawać poczucie bezpieczeństwa i wewnętrzny spokój. Jednak, choć wszystko wydaje się przewidywalne i rozsądne, to czasem pojawia się w nas zgrzyt. Zadania, które wykonujemy, mogą stać się nudne, a nawet przerwa na kawę może przestać być ciekawa. Z czasem może obudzić się w nas znudzenie codziennością, a wtedy zaczniemy odczuwać potrzebę zmiany. Problem polega na tym, jakiej? I wtedy w głowie rodzi się pytanie: jak znaleźć pomysł na siebie?
Czy Ty też:
- Od dłuższego czasu pracujesz w tym samym zawodzie, w tym samym miejscu, może nawet przy tym samym biurku.
- Twoje otoczenie jest powtarzalne i przewidywalne.
- Jesteś znużona i znudzona albo wręcz przeciwnie przytłoczona nadmiarem obowiązków i atmosferą w mejscu pracy
- Masz apetyt na więcej, czujesz w sobie ogromną chęć na zmianę
.
Od czasów studiów niewiele się zmieniło. Przybyły jedynie obowiązki i wydatki oraz, wraz z narodzinami dzieci, zmęczenie i znudzenie. Czasami czujesz gorycz, ale ciężko przyznać się nawet samej przed sobą, że nie jesteś szczęśliwa. A kiedy zdarzy Ci się ulanie odrobiny goryczy, wszyscy patrzą na Ciebie ze zdumieniem: Jak to nieszczęśliwa? Masz pacę, stały dochód O co Ci chodzi, kobieto?!
A chodzi generalnie o to, że odczuwasz potrzebę zmiany. Chodzi o to, że w głębi serca masz poczucie, że stać Cię na wiecej, że możesz osiągnąć więcej. Czujesz potrzebę zmiany, ale nie masz kompletnie pomysłu na siebie. Co mogłabyś robić? Jak zmienić to swoje monotonne i poukładane życie?
Jak sobie pomóc? Jak znaleźć pomysł na siebie?
Często to, co nas otacza nuży nas, ale nie do końca wiemy, co tak naprawdę chcielibyśmy zmienić, co robić w życiu – po prostu brakuje nam pomysłu na siebie. Jak sobie pomóc? Przede wszystkim warto przestać udawać, warto przestać robić dobrą minę do złej gry i pocieszać się, że przecież wszystko jest w porządku. Szczerze odpowiedz sobie, czy aby na pewno wydziwiasz, czy aby na pewno coś Ci się wydaje.
Mamy prawo czuć to, co czujemy, mamy prawo czuć się źle. I jeśli jesteś znużona, czy nawet sfrustrowana, to przyjrzyj się temu, zamiast zaprzeczać. To bardzo ważne sygnały. Któż lepiej od Ciebie wie, czego potrzebujesz.
Często tkwimy w danej sytuacji z wygody, z przyzwyczajenia. I to jest jak najbardziej w porządku, jeśli czujemy się z tym dobrze. Niestety wiem, że często tkwimy w tym, gdyż boimy się zmian, a strefy komfortu, które sobie wytyczyliśmy są obwarowane bardzo silnymi argumentami:
że tak trzeba, że nie da się inaczej,
że za późno,
że nie warto.
Tłumaczymy się same przed sobą i przed światem. A wszystko to z obawy przed nowym, przed ryzykiem i odpowiedzialnością.
Jeśli czujesz blokadę przed odpowiedzią, czego tak naprawdę chcesz, doskonałym ćwiczeniem może okazać się tzw. strumień świadomości.
Usiądź nad kartką papieru i spróbuj zapisywać wszystkie myśli jakie przychodzą Ci do głowy, nawet te najbardziej bezładne. Za jakiś czas przeczytaj je, porównaj, spróbuj znaleźć w nich głębszy sens, motyw przewodni, coś co nie schodzi Ci z głowy przez cały czas. Ćwiczenie to pozwoli Ci dojść do lepszego porozumienia z samym sobą. Bardziej zrozumiesz swoje wybory. Może się zdarzyć, że dojdziesz do zupełnie innych wniosków niż początkowo Ci się wydawało.
Jeśli jednak nadal nie wiesz co chciałabyś robić, jeśli brakuje Ci pomysłu na siebie, spróbuj sobie przypomnieć, co sprawiało Ci największą przyjemność, gdy byłaś dzieckiem? Może lubiłaś pisać, może rysować, a może najchętniej bawiłaś się w gotowanie i to jest Twoją pasją do dziś. A może odłożyłaś namalowane przez siebie obrazki na półkę, bo coś Cię zatrzymało w połowie drogi. Być może warto do tego wrócić. To są nasze talenty, którymi jesteśmy obdarzeni nie przez przypadek.
Przyjrzyj się zawodom swoich znajomych i pomyśl, które z nich są dla Ciebie atrakcyjne, o może nawet, zazdrościsz komuś, że robi to co robi. Przejrzyj swoje półki z książkami. sprawdź, jakie treści tam dominują. Zrób listę osób, które obserwujesz w Mediach Społecznościowych i przeanalizuj jakie tematy są tam dominujące. Pomyśl, jaką szkołę wybrałabyś teraz, gdybyś mogła cofnąć czas. Spisz też listę zadań, które lubisz wykonywać w obecnej pracy. Na koniec, podpytaj znajomych w czym jesteś dobra.
Ważnym elementem jest również określenie swoich najważniejszych wartości i odkrycie swojej misji. Dzięki temu będziesz wiedziała, co jest dla Ciebie ważne i w którym kierunku iść. Na moim blogu znajdziesz kilka wpisów na ten temat. Na początek podrzucam Ci ten, w którym znajdziesz garść podpowiedzi: Jak znaleźć pasję? – Ewa Brzozowska Coaching A jeśli takie wpisy to za mało, bo przeczytałaś już ich całe dziesiątki i czujesz, że potrzebujesz czegoś więcej, napisz do mnie albo umów się na bezpłatną konsultację. Chętnie potowarzyszę Ci w poszukiwaniu sposobów wyjścia z rutyny, znalezienia swojej drogi i pomysłu na siebie.
I koniecznie zajrzyj do tego artykułu:
Mam 40 lat i nie wiem co robić w życiu – Ewa Brzozowska Coaching
.
3 thoughts on “Jak znaleźć pomysł na siebie”
Witam
Brak pomysłu na siebie.
Dziękuje
Dziękuję za komentarz. Jeśli mogę jakoś wesprzeć w tych poszukiwaniach, to jestem ❤️
I jak po takim czasie, wygląda u Pani droga do poszukiwania pomysłu na siebie?